W małym pokoju (dawniej w ciemni pod kołdrą), za pomocą najprostszych środków, przed obiektywem aparatu Smienka, Tomasz Machciński, z zawodu mechanik precyzyjny, powołał do życia ponad 18 tysięcy postaci.
Jeden człowiek, tysiące wcieleń.
Święci, mędrcy, głupcy, wojownicy, diabły, słynne postaci, kobiety, mężczyźni- wszyscy, wszyscy...
O sobie mówi tak:
OD 1966 ROKU SAM TWORZĘ AUTOPORTRETY. NIE STOSUJĘ RETUSZU, PERUK, TRIKÓW NATOMIAST WYKORZYSTUJĘ TO, CO DZIEJE SIĘ Z MOIM CIAŁEM: ODRASTANIE WŁOSÓW UBYTEK ZĘBÓW, CHOROBY, STARZENIE SIĘ ITD. OSTATNIO NA ŻYWO NAGRYWAM MOJE KOMPOZYCJE I WYGŁUPY.
Zafascynowani talentem Machcińskiego do metamorfozy studenci Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi, pod opieką Wacława Mikłaszewskiego, użyczyli głosu niektórym z 600 zaprezentowanych na wystawie postaci.
Na wystawie, przypomnimy również nagrodzony na festiwalu filmowym w Norymberdze, dokumentalny film poświęcony Tomaszowi Machcińskiemu, w reżyserii Henryka Dederko, pt. "Incognito"(1988).
Projekcja odbędzie się dzięki uprzejmości Wytwórni Filmów Oświatowych w Łodzi.